Jednym z największych wyzwań młodych rodziców jest niewątpliwie usypianie dziecka. Każdy zastanawia się, co zrobić, by szybko zasypiało bez konieczności kołysania i długotrwałego noszenia na rękach. Właściwie nie ma na to jednego sposobu, każdy po prostu musi znaleźć swój. Oczywiście wskazana jest jak najbardziej metoda prób i błędów – być może któraś z opcji okaże się właściwa.
Jak usypiać niemowlę?
Marzeniem młodych rodziców jest przesypianie nocy, ale nie zawsze jest to możliwe. Głównym źródłem trudności jest fakt, że niemowlę nie odróżnia pory dnia i nocy. W niektórych przypadkach, dzieci budzą się co godzinę. Różnice między snem dzieci, a dorosłych są dość duże, chodzi między innymi o długość fazy REM. Drugą przyczyną wybudzania się dzieci w nocy jest głód. Mały żołądek niemowlęcia potrzebuje częstych posiłków. Kwestią sporną często pozostaje miejsce snu dziecka. Zdecydowanie najlepsze jest własne łóżeczko dziecka. Później zdecydowanie łatwiej usamodzielnić maluszka i przyzwyczaić, że musi zasypiać sam.
Nauka zasypiania
Rytm snu stabilizuje się dopiero w okresie pomiędzy ósmym, a dwunastym tygodniem życia dziecka. Zauważalne staje się funkcjonowanie jego zegara biologicznego, który wyznacza pory snu i czuwania. Jest to zdecydowanie najlepszy czas na naukę samodzielnego zasypiania. Na początek warto trzymać się kilku zasad. Liczy się przede wszystkim obserwacja dziecka, należy wówczas wykorzystywać pierwsze symptomy zmęczenia. Kolejnym krokiem jest nauka odróżniania dnia od nocy. Częstym błędem rodziców jest na przykład zasłanianie okien w dzień, w pokoju dziecięcym. W dziecku powinno się ponadto wyrobić nawyki w konkretnych godzinach. Jest czas na zabawę, posiłek, spacer i sen. Dzieci powinny zasypiać o optymalnej porze, czyli między 19 a 20. Kolejność podejmowanych przed uśpieniem czynności powinna pozostawać taka sama. Ostatnim i jednocześnie czasami najtrudniejszym punktem jest wyciszenie swojej pociechy przed snem. Może to być czasochłonne zadanie, jeśli dziecku na przykład wyżynają się ząbki.